Od rana z 3 promilami za kierownicą
Ponad 3 promile alkoholu w organizmie miał w sobotni poranek kierujący Seatem Ibizą, który z piskiem opon wjechał na stację paliw w Dolsku. Dzięki obywatelskiej postawie pracownicy stacji, która zabrała kompletnie nieodpowiedzialnemu kierowcy kluczyki od samochodu oraz błyskawicznej reakcji policjantów drogówki sprawa znajdzie swój finał w sądzie. Być może dzięki tej wspólnej interwencji nie doszło też do tragedii.
W minioną sobotę (31 października), o godz. 08.50, dyżurny śremskiej Policji został powiadomiony o tym, że na stację paliw w Dolsku wjechał kierowca pod wpływem alkoholu.
Sprawą natychmiast zajęli się policjanci drogówki. Kiedy mundurowi przyjechali na miejsce to okazało się, że kierujący Seatem Ibizą, 45-letni mieszkaniec gminy Dolsk, miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna wjechał na stację paliw z piskiem opon, a po wyjściu z pojazdu chwiał się na nogach i bełkotał. Widząc to zaniepokojona pracownica stacji zabrała mu kluczyki, które były w stacyjce seata i powiadomiono Policję. Okazało się też, iż kompletnie nieodpowiedzialny 45-latek nie miał przy sobie uprawnień do kierowania. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem.
Być może dzięki wspólnej interwencji pracowników stacji i policjantów śremskiej drogówki nie doszło do tragedii. Funkcjonariusze po raz kolejny proszą o trzeźwość za kierownicą, pijani kierowcy to śmiertelne zagrożenie!
/ Ewa Kasińska /